No a w lutym udało mi się wykończyć:
Olejek arganowy z firmy Alverde do włosów. Musze powiedzieć, że jestem w nim zakochana od czasu gdy go pierwszy raz użyłam. Pachnie przepieknie choć musze powiedzieć, że pod wpływem tego olejku kupiłam też szampon i odżywke z tej samej seri i nimi się zawiodłam. Odrazu gdy ostatnie krople wylałam na ręke już jego miejsce zajeło następne opakowanie tego olejku. Moje włosy jako, że są suche jak to w przypadku włosów kręconych jest normalne ten olej czyni na nich cuda.
Następnie wykończyłam żel pod prysznic z firmy Balea jak zawsze bo moge spokojnie stwierdzić, że od dłuzszego czasu to jedyna firma jeśli chodzi o żele pod prysznic jaką używam. Zapach, który tym razem wykończyłam jest z edycji limitowanej letniej Hawaii Pineapple uwielbiam te limitowanki zwłaszcza te letnie gdy chcę wrócić do lata wystarczy, że sięgne po jeden i znowu czuje się jak w lecie kiedy słoneczko pieknie praży. Nastepny żel juz czeka aż się do niego dobiore i wiem że jego zapach też jest rewelacyjny.
Olejek arganowy z firmy Alverde do włosów. Musze powiedzieć, że jestem w nim zakochana od czasu gdy go pierwszy raz użyłam. Pachnie przepieknie choć musze powiedzieć, że pod wpływem tego olejku kupiłam też szampon i odżywke z tej samej seri i nimi się zawiodłam. Odrazu gdy ostatnie krople wylałam na ręke już jego miejsce zajeło następne opakowanie tego olejku. Moje włosy jako, że są suche jak to w przypadku włosów kręconych jest normalne ten olej czyni na nich cuda.
Następnie wykończyłam żel pod prysznic z firmy Balea jak zawsze bo moge spokojnie stwierdzić, że od dłuzszego czasu to jedyna firma jeśli chodzi o żele pod prysznic jaką używam. Zapach, który tym razem wykończyłam jest z edycji limitowanej letniej Hawaii Pineapple uwielbiam te limitowanki zwłaszcza te letnie gdy chcę wrócić do lata wystarczy, że sięgne po jeden i znowu czuje się jak w lecie kiedy słoneczko pieknie praży. Nastepny żel juz czeka aż się do niego dobiore i wiem że jego zapach też jest rewelacyjny.